Każda z nas chociaż raz zachwyciła się prawdziwym francuskim szykiem. Jednak naturalność i pełna nonszalancji postawa to tylko przykrywka. Francuski, aby być chic, wkładają w to wiele pracy. Na co konkretnie zwracają uwagę?
Bez szpachli
Kobieta w paryskim stylu nie ma podkładu na skórze. I to prawda. Zamiast malować się fluidem czy mocnym podkładem, skłaniają się raczej ku lekkim kremom BB. A najczęściej, w ogóle rezygnują z tych kosmetyków na rzecz korektora. Idealnie dobrany do odcienia twarzy sprawia, że skóra wygląda promiennie i bardzo naturalnie.
Od chirurga z daleka!
Jak powtarzają sobie między sobą kobiety z Francji, do chirurga plastycznego przychodzi się dopiero po czterdziestce lub nawet po pięćdziesiątce. Bardzo wystrzegają się sytuacji, w której doprowadziłyby swój wygląd do sztuczek lalki. Uważają również na to, aby zachować umiar – zarówno w liftingu twarzy jak i w zabiegach chirurgicznych.
Nie eksperymentujemy z kolorem włosów
Utarło się, że Francuski są bardzo naturalne i absolutnie nie korzystają z zabiegów koloryzacyjnych. Nic jednak bardziej mylnego. Jednak również w tym przypadku korzystają z tych zabiegów mądrze, nie eksperymentując z kolorami. Wszystko ma być w dobrym smaku.
Ochrona przeciwsłoneczna
To czego dziś uczymy się od kosmetologów, Paryżanki usłyszały od swoich matek. Jeżeli chcesz się cieszyć świetnym stanem skóry, koniecznie zadbaj o aplikację kremu z filtrem. Przy czym nie ma znaczenia, czy jest lato czy zima. Gdy jest deszczowo, krem z SPF 30 również się przydaje. Nie tylko dodatkowo nawilża skórę, ale i chroni przed szybszym starzeniem się cery.